Witamy Was serdecznie!

Tym razem chcemy przedstawić Wam krótką relację z bardzo ciekawej i przyjemnej przygody, jaka nas spotkała. Jakiś czas temu, dostaliśmy dość specyficzny telefon.. był to jeden z członków zespołu wheeler dealer. Dostaliśmy informację iż są teraz w Polsce z Mikiem Brewerem i całą ekipą w celu nakręcenia odcinka ich nowego programu Trading Off. Eee staliśmy jak wryci. Z dalszej rozmowy wynikło, iż posiadają pięknego Jaguara E type po wielu przejściach i chcą go doprowadzić do jak najlepszego stanu bez konieczności lakierowania. Chociaż mieli już koncepcję na „mycie parowe” są pod wrażeniem efektów naszych prac i z wielką chęcią spróbowaliby naszych usług. Z wielkim uśmiechem na twarzy zgodziliśmy się na współpracę. Po kilku dodatkowych telefonach uświadomiono nam, iż to nie żarty i że prace będą polegały także, a przede wszystkim na nakręceniu dużej ilości ujęć z naszej pracy i rozmów z Mikiem, które zobaczy cały świat. Troszkę przestraszeni, ale z wielkim entuzjazmem zapewniliśmy, iż staniemy na wysokości zadania i zrobimy, co będzie w naszej mocy.

W wyznaczonym miejscu i czasie stawiliśmy się do walki. Po kilku minutach cała ekipa Wheeler Dealer na czele z Mikiem dojechała i przywitała nas z wielkim uśmiechem. Od razu wiedzieliśmy, iż będzie to dobra zabawa i nic strasznego. Byli to przemili ludzie ze świetnym angielskim humorem.
Po krótkich rozmowach z ekipą i reżyserem o koncepcji nagrania zabraliśmy się do prac. Na samym początku pojawiły się małe zgrzyty, ponieważ reżyser miał już ułożoną koncepcję mycia i nie bardzo widziały mu się ujęcia z gilnkowań itp.. (a auto było już dla nas czyste i wstępnie przygotowane, aby nie tracić czasu na mycie). Postawiliśmy jednak na swoim, że mogą nam zaufać i jeszcze będzie sporo ciekawych rzeczy do nagrania. Ekipa nie do końca wiedziała, co będziemy robić, więc z lekkim dystansem nam zaufała.
Nagraliśmy kilka ujęć z dogłębnego oczyszczenia lakieru, (które autu się niesamowicie przydało) oraz ogólnego czyszczenia kół. Po dokładnych oględzinach auta w hali dotarło do nas, z czym będziemy musieli sie zmierzyć, niecodzienny widok to bardzo mocno spękany lakier, porysowany, piekielnie zmatowiały od słońca Kalifornii (skąd przybyło auto) oraz gdzieniegdzie pordzewiały. Od razu wiedzieliśmy, że ideału z tego nie zrobimy, jednakże, Mikie nas uprzedził, iż wie, że to nie możliwe bez lakierowania, ale na tym będzie program polegał, iż auto ma zostać w 100% w oryginale, co jest najważniejsze, my mamy zrobić wszystko, co możemy, aby auto wyglądało jak najlepiej. Od razu rozplanowaliśmy prace, bo czasu za dużo nie było (szczególnie na prace, przerywane, co chwile ujęciami). Lakier koniecznie do korekty i tutaj mieliśmy dużo szczęścia, pasta polishowa Menzerny dała nam świetny efekt i usunęła większość niedoskonałości. Oczywiście spękania lakieru dalej pozostały, lecz wiedzieliśmy, że auto mocno się odmieni, bardzo dużą ilość szczegółów poprawiliśmy ręcznie pastą FG400. Następnie przeprowadziliśmy finisz pastą SV CFPro i nawoskowaliśmy woskiem SV Concorso. Bardzo ważną rzeczą były mocno zaniedbane detale auta, wszystkie chromy, elementy gumowe i winylowe, szyby, klosze lamp itp. itd bardzo mocno odżyły po pracy i w kolosalny sposób wpłynęły na efekt końcowy. Zdecydowanie bardzo mocno zmieniło się wnętrze auta, po naszych pracach mocno się odświeżyło i odmłodniało. Przez cały dzień jedna z osób zajmowała się każdym jego detalem z osobna.

Po bardzo ciężkim dniu zrobiliśmy, co mogliśmy z tym pięknym Jaguarem który niewątpliwie się mocno odmienił. Zarówno ekipa jak i sam Mike docenili efekt naszych prac. Dziękowali nam za przyjazd, dużo materiału i świetny dzień. Na pewno miło będziemy wspominali cały ten dzień i oczywiście niecierpliwie, choć z lekkimi poddenerwowaniem czekali na premierę odcinka.

Zapraszam teraz do obejrzenia kilku zdjęć.